Koronawirus nie pokonał rynku nieruchomości, mimo trwającej pandemii ceny mieszkań wzrosły o 7 procent w ciągu roku, inne sektory osiągają jeszcze lepsze wyniki – nawet dwucyfrowe wzrosty. 59 milionów za działkę oraz 7,7 miliona za mieszkanie – to rekordy cenowe. W 2020 roku klienci z sektora premium, byli w stanie zapłacić po kilka milionów złotych, aby zostać właścicielem apartamentu w prestiżowej lokalizacji, z wyjątkowym widokiem i całodobową obsługą.
Rynek nieruchomości okazał się odporny na koronawirusa. Ceny mieszkań poszybowały w ciągu roku o ponad 7 proc., a niektóre sektory zaliczyły nawet dwucyfrowe wzrosty. Świetnie ma się rynek nieruchomości z górnej półki. W 2020 roku klienci wykładali nawet kilka milionów złotych, by stać się właścicielami apartamentów w prestiżowych lokalizacjach, z wyjątkowymi widokami i całodobową obsługą.
Z danych przygotowanych dla money.pl przez Urban One, firmę zajmującą się wyceną nieruchomości, wynika, że rekord pod względem kwoty padł w ubiegłym roku w Warszawie. Za mieszkanie o powierzchni prawie 274 metrów kwadratowych nabywca zapłacił równo 7,7 mln zł.
Czytaj całość:
https://www.money.pl/gospodarka/nieruchomosci-oto-rekordowe-transakcje-w-2020-roku-6607793747122880a.html